• Tydzień Misyjny 2018

        • Zapraszamy do fotograficznej relacji z przebiegu XII Tygodnia Misyjnego.

           

           

          12. TYDZIEŃ MISYJNY

           

                   W dniach 19-23.02.18r. w XLII LO im. Marii Konopnickiej w Warszawie odbył się 12-y Tydzień Misyjny. Codziennie mogliśmy uczestniczyć w spotkaniach z misjonarzami z Afryki. Zaangażowaliśmy się również w zbiórkę pieniędzy na ławki szkolne dla dzieci z Lindjombo (na długiej przerwie można było codziennie wylosować fanty za drobną opłatą na szlachetny cel). 

           

          Dzień pierwszy ( poniedziałek) :

          - odbyły się warsztaty bębnowe, które prowadził misjonarz Krystian Tyrański. Pozwoliły nam one zdobyć nową umiejetność grania na bębnach afrykańskich, z czego bardzo się cieszyliśmy. Prowadzący opowiedział nam i zaprezentował, jak wygląda akcja pomocy polskich dzieci rówieśnikom z Kidongo. Następnie uczestniczyliśmy w interesującym wykładzie, który przygotował dla nas ks. Krzysztof Pachut. Opowiadał o budowie kaplicy, która stała się dziełem miejscowych ludzi. Nasi misjonarze uświadomili im, że można  robić wiele przydatnych rzeczy w życiu.                                         

           

          Dzień drugi (wtorek) :

               - odwiedziły nas siostry Pallotynki: Siostra Małgorzata i Siostra Aneta, które działają w ramach opieki zdrowotnej w Kamerunie już od 6-u lat. Ich celem jest przygotowywanie ludzi do sakramentów Chrztu Świętego i Komunii Świętej. Dowiedzieliśmy się o panujących warunkach w tym biednym muzułmańskim  kraju, w którym kobiety i dzieci nie mają żadnych praw. Niezwykle wzruszyło nas to, iż przez panującą tam aurę ludzie często giną z głodu. Tylko bogatych stać ma posyłanie pociech do szkoły. Zadaniem pozostałych dzieci jest codzienna wyprawa do rzeki po wodę dla swoich rodzin. W Kamerunie głową rodziny jest mężczyzna, zaś kobiety są wyłącznie uważane za rodzicielki. Liturgia w Kamerunie, ku naszemu zdziwieniu, bardzo różni się od naszej. Msza Święta trwa minimalnie dwie godziny. Rodziny specjalnie przygotowują się na to spotkanie z Bogiem. Szyją kolorowe ubrania. Odbywa się procesja z darami dla Księdza. Wszyscy uwielbiają śpiewać - to łączy tych ludzi! Misje sióstr Pallotynek są dość ryzykowne z powodu możliwości nzachorowania na malarię, lecz za ofiarowywanie pomocy innym, siostry często otrzymują różne ofiary, najdziwniejszą, według nas, była żywa kura.

           

          Dzień trzeci (środa) :

          - mieliśmy przyjemność gościć misjonarza z ośrodka salezjańskiego ks. Jana Bosko. Prowadzący wykład, wraz z innymi misjonarzami, wspólnymi siłami założyli szkołę podstawową dla dzieci uboższych. Misjonarz opowiedział nam o swojej działalności i pobycie na Madagaskarze. Zaprezentował symbole i różne przedmioty charakterystyczne dla tej wysypy. Zaciekawił nas pokazany materiał, który okazał się być bardzo znanym na tamtejszych ziemiach. Nazywał się lamba i służy do codziennego użytku Afrykańczykom ( np. jako koc, nosidełko dla dziecka czy fartuch ). Większość ludzi żyje według rytuałów i tradycji. Używany jest system nakazów i zakazów, zwykle związanych z kultem przodków.

           

          Dzień czwarty (czwartek) :

                - Gościliśmy siostrę Ancillę Bartosik, która umiejętnie zobrazowała nam życie ludzi w Mozambiku. Zaprezentowała ludowe stroje Afrykańskie, lecz najbardziej uszczęśliwiło nas to, że mieliśmy okazję je przymierzyć. Wyłącznie mężatki noszą biżuterię - to jest ich symbol. Należy pamiętać, że żadne kobiety nie mogą odsłaniać nóg. Siostra opowiedziała też o prawach panujących między ludźmi - zdziwiły nas one.  Kobieta nie powinna rozmawiać ze swoim mężem publicznie, ma również zakaz rozmowy z innymi mężczyznami. Posiłek zawsze panowie jedzą w swoim towarzystwie - z dala od pań. Zajęciem dzieci jest przygotowanie posiłku i wiele innych codziennych zajęć, zaś kobiety są zobowiązane do zapewnienia całej rodzinie wody. Tradycją jest leczenie u znachora, czego wynikiem jest duża umieralność na malarię. Wśród obywateli panuje moda na czary, mogą oni rzucać uroki na swoich wrogów. Edukacja jest w większości dla chłopców, gdyż dziewczęta w wieku 15-u lat są już wydawane za mąż. Dzień zazwyczaj rozpoczyna się o trzeciej trzydzieści rano.

           

          Piąty dzień (piątek) :

          - Odbyła się Msza Święta, ksiądz o wymowynym imieniu Deogratias przewodniczył jej.Pochodził z Ugadny. Oznajmił, iż w Polsce również powinny odbywać się misje głównie dla umocnienia kultury, obyczajów polskich oraz lepszego kontaktu z rówieśnikami. Następnie udaliśmy się do szkoły na agapę, czyli uroczysty poczęstunek, na stole widniały rożnego rodzaju ciasta i przekąski, co wszystkich bardzo zadowoliło. Pod sam koniec spotkania pozowaliśmy do pamiątkowego.

          Uczestnictwo w Tygodniu Misyjnym było bardzo pozytywym przeżyciem oraz pogłębieniem wiedzy na tematy kiedyś nam obce. Mamy nadzieję, że za rok również taka akcja zaistnieje w naszej szkole.

                                                                                                             Anna Winiarek i Julia Smolis